Warszawa zalana po burzy! Gigantyczne szkody na ulicach i posesjach
Burze i nawałnice nie oszczędziły Warszawy. Wieczorem w piątek, 12 lipca i w nocy przez stolicę przetoczył się pogodowy armagedon. W pewnym momencie nad miastem zapadły egipskie ciemności, rozświetlane tylko błyskami piorunów. Resztę zrobił porywisty wiatr oraz ulewny deszcz. Duże drzewa były łamane jak zapałki, a ulice i chodniki zamieniły się w potoki wody. Doszło do zalewania posesji oraz zrywania linii energetycznych. Strażacy oraz przedstawiciele innych służb mieli pełne ręce roboty. Odnotowano ponad 170 interwencji.
Na ulicy Bartyckiej zawaliły się dwa drzewa, zrywając przy okazji linię energetyczną. Z tego powodu ulica była nieprzejezdna. Na ul. Bluszczańskiej wiatr wyrwał drzewo z korzeniami i przewrócił je na samochody. W tym przypadku również doszło do zerwania linii energetycznej. Zalana została z kolei ul. Rozbrat. Poniżej galeria zdjęć i dalsza część artykułu.
Polecany artykuł:
Drzewo spadło na samochód. Strażacy uratowali cztery osoby
TVN24 informuje, że do groźnej sytuacji doszło na ul. ks. Popiełuszki. Drzewo spadło tam na samochód. Konieczna była interwencja straży pożarnej, która wyciągnęła z pojazdu cztery osoby.
- Jedno z poważniejszych zdarzeń mieliśmy na ulicy Popiełuszki, gdzie na jadący samochód spadło olbrzymie drzewo. Cudem praktycznie ci ludzie ocaleli w tym samochodzie, bo był całkowicie zniszczony - powiedział TVN24 mł. bryg. Artur Kamiński, oficer prasowy Komendy Miejskiej Straży Pożarnej w Warszawie.
Stacja podaje również, że powalone drzewa zaobserwowano na ul. Gagarina, Szwoleżerów i Czerskiej.