Dziś odbędzie się przesłuchanie zatrzymanego kierowcy autobusu miejskiego. Zostaną mu przedstawione zarzuty oraz zostanie podjęta decyzja czy zastosować wobec mężczyzny środki zapobiegawcze. - Za zarzucane przestępstwo grozi kara do 8 lat pozbawienia wolności. - informuje prokuratura.
O heroicznej postawie jednej z pasażerek autobusu pisaliśmy w poniedziałek (TUTAJ). - Ta pani widząc podejrzane zachowanie kierującego autobusem, uniemożliwiła dalszą jazdę temu kierowcy poprzez wyjęcie kluczyków ze stacyjki. - przekazał dziennikarzom Super Expressu Jarosław Florczak z Komendy Stołecznej Policji. Kierowca został zabrany na komendę, gdzie został przesłuchany. Śledztwo w tej sprawie przejęła Prokuratura Rejonowa Warszawa Ursynów, która ustaliła ciekawe fakty.
Co zostało ustalone?
W toku śledztwa funkcjonariusze ustalili, że kierowca przełamał zabezpieczenie autobusu umożliwiające uruchomienie silnika dopiero po wykonaniu testu na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu.
- Kierowca miejskiego autobusu linii 724 został zatrzymany przez funkcjonariuszy Policji oraz poddany badaniom na zawartość alkoholu. Badanie alkomatem wykazało 1,01 mg/l zawartości alkoholu w wydychanym powietrzu, co odpowiada blisko 2 promilom. - relacjonuje prokurator Aleksandra Skrzyniarz.
Dziś zapadnie decyzja w sprawie jego przyszłości.
Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ tutaj.