Na czas budowy wszyscy sprzedawcy muszą się przenieść na targowisko tymczasowe. - Przygotowaliśmy tymczasowe miejsce na dawnym miasteczku drogowym przy ulicy Skorochód-Majewskiego - tłumaczy Monika Żukowska z biura prasowego Ratusza. Sprzedawcy kręcą nosami.
- Nie jesteśmy z tego zadowoleni, bo nie ma tam ani dobrego dojazdu, ani parkingu. Klienci będą nas omijać - skarży się Marek Ostrowski (40 l.), sprzedawca z bazaru Banacha. Kupcy będą sprzedawać na targowisku tymczasowym około dwóch lat, tyle ma trwać budowa nowej hali, której koszt ma wynieść około 11 milionów złotych.