Kradli znicze ze sklepu na Pradze-Północ
Do niecodziennej kradzieży doszło w środę, 28 września, w jednym z dyskontów na Pradze-Północ w Warszawie, kilka minut przed godziną 22:00. Dwóch mężczyzn wjechało do sklepu wózkiem i obaj napakowali do niego mnóstwo zniczy nagrobkowych. Potem złodzieje ukradkiem wyjechali z towarem ze sklepu i zapakowali go auta, które wcześniej przed sklepem zaparkował jeden z nich. Ale na tym nie zakończyli swoich łowów, mieli bowiem chytry plan, by wynieść ze sklepu jak najwięcej łupów. Dlatego jeden z nich wracał do sklepu jeszcze kilka razy i ładował do wózka znicze, a potem wspólnie przenosili je do auta. Oczywiście za nic nie płacąc. Ku nieszczęściu obu złodziei cmentarnych ozdób, ich kryminalne poczynania w porę zauważył ochroniarz pracujący w sklepie. Kiedy zorientował się, co kombinują mężczyźni, wybiegł ze sklepu zatrzymując i obezwładniając tego, który kilkukrotnie wywoził towar z dyskontu! Niestety kompan złodzieja, czatujący przy samochodzie, na widok interwencji ochroniarza z piskiem opon odjechał z miejsca kradzieży.
Policja o złodziejach nagrobkowych zniczy
- Policjanci nie mając wątpliwości, że doszło do przestępstwa, zatrzymali 37-latka. Mężczyzna wyjaśnił, że jest bezdomny, a mężczyznę, z którym działał, poznał pod sklepem. Wyjaśnił, że tamten zaoferował mu 800 złotych za pomoc w wyniesieniu zniczy ze sklepu. Mundurowi ustalili, że mężczyzna zdołał wywieźć z dyskontu towar warty prawie 1200 złotych. Sprawa tej kradzieży trafiła do policjantów zajmujących się przestępstwami przeciwko mieniu. Przyjęli oni zawiadomienie od kierownika sklepu i przesłuchali świadków. Następnie dochodzeniowiec przedstawił 37-latkowi zarzut karny. Ustalenia w tej sprawie trwają. Policjanci dążą do zatrzymania drugiego podejrzewanego o to przestępstwo – przekazała kom. Paulina Onyszko z KRP VI w Warszawie.