Widząc podejrzanych mężczyzn i pozostawione auto na cegłówkach policjanci postanowili sprawdzić, o co chodzi. - W pewnym momencie zauważyli, jak zza pojazdu wychodzi drugi mężczyzna i wsiada do forda próbując odjechać z miejsca - poinformowała kom. Marta Sulowska, oficer prasowy bemowskiej policji. Funkcjonariusze szybko zablokowali 37 i 39-latka i uniemożliwili im dalszą jazdę.
- Wewnątrz forda znajdowały się cztery koła z saaba, podnośnik samochodowy i klucz do kół. Mężczyźni nie potrafili wytłumaczyć, co robili w tym miejscu - zrelacjonowała policjantka. Podejrzani po chwili stwierdzili, że potrzebowali kół do rozbitego auta. Mężczyźni swój czyn próbowali wytłumaczyć tym, że sądzili, że zaparkowany saab to porzucony samochód, więc zabrali z niego koła.
Obaj mężćzyźni zostali zatrzymani i przewiezieni do policyjnej celi. Policjanci ustalili właściciela saaba i poinformowali go o tym zdarzeniu. Mężczyźni usłyszeli zarzuty dokonania wspólnie i w porozumieniu kradzieży. - Jeden z nich usłyszał zarzut w warunkach recydywy - przebywał w zakładzie karnym za przestępstwo przeciwko mieniu - zaznaczyła kom. Marta Sulowska.
Za kradzież grozi im do pięciu lat więzienia.