Mogłoby się wydawać, że po zeszłorocznej wielkiej awarii w oczyszczalni ścieków "Czajka" urzędnicy wyciągnęli wnioski. Pod koniec czerwca znów informowaliśmy o tym, że ścieki leją się do Wisły przy ul. Farysa. Wtedy miasto uspokajało, że rezerwowy kolektor wyrzucał odpady. Smród był nie do zniesienia a pływające śmieci znów zanieczyściły rzekę.
Warszawa: Dostaniemy 70 nowych autobusów! Pojazdy napędzane gazem powędrują do MZA
O czerwcowej sytuacji zaalarmowali nas mieszkańcy. Dziś mamy podobną sytuację. Czytelnicy donoszą, że z kolektora znajdującego się w okolicy ul. Krasińskiego znów leją się śmierdzące odpady! Służby kontrolujące rzekę jednak nic nie wiedzą na ten temat. - Nie dostaliśmy żadnego zgłoszenia w tej sprawie. Pada deszcz więc do Wisły spływa pewnie deszczówka z całego miasta. To normalne – stwierdziła Kinga Czerwińska z rzecznego komisariatu policji.
Ząbki: Jaguar wbił się w karetkę z pacjentką! Są ranni
Mieszkańców ponownie uspokajają też stołeczni urzędnicy. - W sytuacji kiedy mamy obfite opady deszczu takie jak dzisiaj, które mogą doprowadzać do zalewania ulic i stwarzania zagrożenia dla mieszkańców stosujemy takie same metody jak inne miasta. Według przepisów nadmiar wody odprowadzany może być do zbiorników wodnych. W naszym przypadku do Wisły. Jest to normalna procedura – powiedziała Karolina Gałecka ze stołecznego ratusza, która dodała, że po każdym nieprawdziwym zgłoszeniu dotyczącym ścieków w Wiśle, woda w rzece była dokładnie sprawdzana. Badania nie wykazywały żadnych zanieczyszczeń.
Warszawa: CHODZIŁ po mieście w samej PIŻAMIE! Nie UWIERZYSZ dlaczego!
Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ tutaj.
ZOBACZ TEŻ KOGO SPOTKALI STRAŻNICY MIEJSCY: