Jak wiadomo, zwierzęta nie mogą przenosić koronawirusa, zatem ich adopcja jest jak najbardziej możliwa, nawet w trakcie epidemii. Czy zdalny system adopcji, a także nakaz pozostawania w domach rzeczywiście skłania warszawiaków do większej liczby adopcji zwierząt ze schroniska? - Trudno powiedzieć, czy tych adopcji jest więcej bezpośrednio przez epidemię koronawirusa. Zauważyliśmy, że na zwierzaki decydują się te osoby, które i tak już wcześniej się do tego przymierzały – mówi Joanna Skrajnowska ze Schroniska „Na Paluchu”.
ZOBACZ TEŻ: Pogromcy koronawirusa wyszli na ulicę Warszawy! Stolica odkażona po CHIŃSKIEJ ZARAZIE
Schronisko „Na Paluchu” zgodnie z decyzją dyrekcji oraz władz miasta jest obecnie zamknięte dla wolontariuszy i osób z zewnątrz. Psy i koty są pod opieką pracowników, którzy pracują tam na co dzień. Ograniczenie kontaktów z personelem ma na celu zapewnienie zwierzętom nieprzerwanej opieki w tym kryzysowym czasie.
ZOBACZ TEŻ: KONIEC ŻARTÓW! Policja NAPRAWDĘ łapie, tych, którzy wychodzą z domu
Schronisko jest obecnie zamknięte dla odwiedzających, ale adopcje cały czas są możliwe. Jak wyglądają procedury przedadopcyjne w trakcie epidemii koronawirusa? - Podstawą jest kontakt z wolontariuszem, to on zna doskonale zwierzę i udzieli nam wszystkich informacji, a także przeprowadzi z nami wywiad przedadopcyjny – informuje Joanna Skrajnowska ze Schroniska „Na Paluchu”. - Niestety nie wszystkie zwierzaki są gotowe do natychmiastowej adopcji. Niektóre muszą poznać właściciela, a do tego potrzebują przynajmniej kilku spacerów – dodaje.
Zatem które ze zwierząt można adoptować natychmiastowo? - Są to przede wszystkim szczeniaki albo psy, które już wcześniej miały dom i wiemy, że nie sprawiały żadnych problemów. Niektóre psy są bardzo lękliwe albo potrzebują pracy nad swoim zachowaniem, dlatego też wywiad z wolontariuszem jest niezbędny, żeby podjąć decyzję o adopcji – mówi pani Joanna. Niektóre psy ze względu na problemy behawioralne wymagają więcej spacerów i ich adopcje mogą być realizowane w terminie późniejszym, dlatego też wolontariusze zachęcają do cierpliwości i przede wszystkim – przemyślanych adopcji.
ZOBACZ TEŻ: W sobotę otwarcie metra na Wolę. Jeśli epidemia nie pokrzyżuje tych planów...
Czy rodzina z dziećmi ma zatem szansę na natychmiastową adopcję? - Jak najbardziej, mamy w naszym schronisku psy, które już kiedyś mieszkały z dziećmi i są bardzo przyjazne. Historia każdego psa jest opisana na naszej stronie internetowej, warto się z nią zapoznać, zanim wykona się telefon do wolontariusza – mówi pani Joanna.
A co z kotami?
Osoba zainteresowana adopcją kota również kontaktuje się telefonicznie z wolontariuszem lub opiekunem kota, wypełnia ankietę przedadopcyjną, a następnie umawia się na wywiad telefoniczny, po którym zapada decyzja o możliwości adopcji.
Istnieje również możliwość adopcji zwierząt, które tymczasowo znajdują się w domach wolontariuszy ze Schroniska „Na Paluchu”. Domy tymczasowe to jedna z form pomocy zwierzakom, które obecnie nie mogą być wyprowadzane przez wolontariuszy na terenie schroniska. Te zwierzęta nadal można adoptować, postępując zgodnie z regulaminem. Numery do wolontariuszy znajdują się na stronie schroniska.