Inicjatorem nazwania ronda na Ursynowie rondem "Wolnej Białorusi" jest Inicjatywa Wolna Białoruś, Centrum Białoruskiej Solidarności i Stowarzyszenie Polska 2050. "W przyszłym tygodniu zaczynamy zbierać podpisy pod wnioskiem o nadanie rondu na skrzyżowaniu ul. Pułaskiej i Południowej Obwodnicy Warszawy nazwy: Wolna Białoruś" - powiedział w rozmowie z Polską Agencją Prasową radny Ursynowa Paweł Lenarczyk.
ZOBACZ TEŻ: Gdy urnę z prochami wkładano do grobu, rodzina Karoliny zalała się łzami. Pogrzeb 23-latki z Gocławia
Radny przypomniał również, że już w ubiegłym roku wystąpił o nadanie temu rondu imienia Romana Bondarenko, czyli białoruskiego opozycjonisty zamordowanego przez reżim Łukaszenki. Propozycja ta jednak nie została przyjęta, jak wyjaśnił, ze względów formalnych.
"Mam nadzieję, że tym razem nazwa ronda „Wolnej Białorusi” zostanie zaakceptowana, że miasto stołeczne Warszawa, które wywiesza biało czerwono białą flagę, bez problemu dołączy do naszej inicjatywy" - stwierdził Lenarczyk.
Stołeczny radny nie ukrywa, że rondo "Wolnej Białorusi" w Warszawie byłoby wyjątkowym gestem solidarności z sąsiadami zza wschodniej granicy. "Z Białorusią łączy nas historia, bliskie sąsiedztwo, "Mury" Kaczmarskiego ale również umiłowanie wolności, której dziś tak bardzo brakuje naszym wschodnim sąsiadom" - napisał na Twitterze Paweł Lenarczyk.