- To skandal, żeby gospodarze domów, służby miejskie i spółdzielnie zaniedbywali się zimą w obowiązkach. Z wózkiem nie można przejść nawet po chodnikach. Koła grzęzną w śniegu - denerwuje się Marta Jakubiuk (26 l.) z Ursynowa, mama 2-letniej Olivii.
Chodniki były oblodzone i śliskie. Dlatego do akcji ruszył SuperExpressoDymoMan. Wyposażony w wiadro rach-ciach posypał i zabezpieczył chodnik. - Brawo! "Super Express" nam pomógł, bo urzędnicy nie potrafią zrobić nic dobrego - pochwaliła nas Małgorzata Kowalska (50 l.), pielęgniarka z Bródna.
Urzędnicy powinni się wstydzić. Warszawiacy chcieli skorzystać z długiego weekendu, ale ugrzęźli w zaspach przez urzędniczą nieudolność.