Dzięki odpowiedniemu oprogramowaniu, które trafiło w końcu do ratusza, tempo rozpatrywania wniosków bardzo mocno wzrosło. Jeszcze niedawno rozpatrzonych było jedynie 30% wniosków, dzisiaj wynik ten jest o wiele bardziej zadowalający. - Warszawa wypłaciła już 421 mln zł wsparcia dla przedsiębiorców. Do tej pory wpłynęło blisko 142 tys. wniosków w ramach tarczy. Rozpatrzyliśmy ponad 82 tys. wniosków, co stanowi blisko 58 proc. W ciągu ostatniej doby rozpatrzyliśmy 3168 wniosków – podał stołeczny ratusz w środę, 17 czerwca.
ZOBACZ TEŻ: Otwock: Gang włamywaczy TERRORYZOWAŁ miasto! [GALERIA, WIDEO]
To jednak nie przekonuje przedsiębiorców, którzy od miesięcy czekają na pieniądze. Epidemia się kończy, życie wraca powoli do normy, a nierozpatrzonych jest niemal 40% wniosków. Ci, którzy jeszcze czekają na swoje zapomogi, są zniecierpliwieni i alarmują na grupach społecznościowych: - Gdyby nie oszczędności, nie miałbym za co jeść. Stan epidemii jest niesłychanie trudny dla wszystkich mieszkańców Warszawy. Niektórzy zmuszeni byli przewrócić swoje życie do góry nogami.
ZOBACZ TEŻ: Warszawa: Uciekał policji i rzucił HULAJNOGĄ w radiowóz!
Przedstawiciele stołecznego ratusza twierdzą jednak, że Warszawa radzi sobie całkiem nieźle. A co na to mieszkańcy? - Ja nadal czekam, nie wiem, czy kiedykolwiek się doczekam – piszą przedsiębiorcy na lokalnych grupach. - Trzeba brać sprawy w swoje ręce i nie liczyć na szybką pomoc, bo nigdy się nie doczekamy – sugerują kolejni.
Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ tutaj.