Biegli przesłuchali kilkadziesiąt osób, przejrzeli zapis monitoringu oraz dokumentację. I wysnuli wnioski, że procedury ewakuacyjne zostały dotrzymane. Pracownicy metra i strażacy informowali pasażerów o tym, jak mają postępować, ale grupa osób nie posłuchała poleceń, sama otworzyła drzwi pociągu i wysiadła wprost na szyny. W pożarze poszkodowanych zostało 9 osób, 150 ewakuowano. Przyczyną zdarzenia była awaria odbieraka prądu z trzeciej szyny.
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail