Dodatek węglowy. Rośnie liczba wniosków
Od 17 sierpnia 2022 roku mieszkańcy Warszawy składają wnioski o przyznanie tzw. dodatku węglowego w związku z obowiązującą obecnie rządową ustawą. W Centralnej Ewidencji Emisyjności Budynków jest zadeklarowanych 3 790 stołecznych gospodarstw, w których ogrzewa się węglem. Do tej pory do warszawskich urzędników wpłynęło 2 430 wniosków o wypłatę ustawowych 3 tys zł na zakup tego surowca. - Spodziewamy się, że do końca listopada liczba wnioskodawców wzrośnie do 4 tysięcy – przekonuje w rozmowie z „Super Expressem” Magdalena Młochowska, dyrektorka ds. zielonej Warszawy, która alarmuje, że sprawa wypłat wspomnianych dodatków za chwilę będzie wprowadzała chaos w funkcjonowaniu urzędu.
Nowe dodatki energetyczne. Urzędnicy nie mają kwalifikacji
Obecnie drogę legislacyjną przechodzi ustawa o szczególnych rozwiązaniach w zakresie niektórych źródeł ciepła w związku z sytuacją na rynku paliw, która ma wprowadzić nowe dodatki energetyczne dla mieszkańców, których głównym źródłem ogrzewania jest: pellet, drewno, olej opałowy i gaz LPG.
- Wprowadzenie tych nowych kategorii spowoduje przyrost wniosków z obecnych spodziewanych 4 tysięcy do 9 tysięcy – dodaje Magdalena Młochowska. W dodatku nowa ustawa ma pozwolić na wypłatę dodatków również tzw. podmiotom wrażliwym (np. żłobki, przedszkola, noclegownie, domy pomocy czy kościoły) i przedsiębiorstwom energetycznym. Urzędnicy alarmują, że nie mają do obsługi takich wniosków zapewnionych oprogramowań i systemów. W przypadku dostawców energii nie mają też odpowiednich kwalifikacji. - Przecież my nigdy nie zajmowaliśmy się takimi rzeczami. Nikt u nas w urzędzie nie jest specjalistą w tej dziedzinie – podkreśla Magdalena Młochowska.
Polecany artykuł:
Problemy przy weryfikacji się mnożą
To jednak dopiero początek utrudnień dla warszawskiego ratusza… Czas rozpatrywania każdego wniosku, które mnożą się z każdym dniem, to 30 dni. - Nowa ustawa wskazuje kolejne obszary weryfikacji wniosków, które wymagają sprawdzenia poprawności podanych danych w wielu bazach rozproszonych w mieście – tłumaczy dyrektorka. Dokonując weryfikacji wniosku urzędnicy będą musieli sprawdzić czy w danej rodzinie są pobierane świadczenia wychowawcze, różne dodatki osłonowe, mieszkaniowe czy socjalne. W przypadku gdy z jednego adresu wpłynęło kilka wniosków urzędnicy będą musieli rozpatrywać tylko ten, który pierwszy dotarł do urzędu. - To będzie generowało wielkie rodzinne spory. Poza tym często wnioski spływają razem. Mamy decydować, którą kopertę otworzymy pierwszą? Pozostałe wnioski mamy zostawić bez rozpatrzenia… rozumiem, że to jest po to, aby nie było można się odwołać? – pyta Młochowska.
W warszawskim ratuszu pracuje 30 urzędników, którzy odpowiedzialni są za wypłaty dotacji. Do niedawna zajmowali się tylko „kopciuchami”. Dziś na ich barkach jest też dopłata do węgla.
Kiedy warszawiacy dostaną pieniądze z dodatku energetycznego?
Warszawa teoretycznie już te pieniądze wygospodarowała. - Procedury związane z przekazaniem przez wojewodę środków na wypłaty pierwszych dodatków węglowych wciąż trwają. Środki jednak fizycznie na nasze konto jeszcze nie wpłynęły. Po naszej stronie wszystko jest gotowe, by tę kwotę zaksięgować, a następnie natychmiast uruchamiać wypłaty transzami, zgodnie z przepisami - tłumaczy Magdalena Młochowska.
Pieniądze są przekazywane przez wojewodę w ramach funduszu covidowego, co oznacza, że by móc wypłacić je mieszkańcom, odpowiednią uchwałę musi podjąć Rada Warszawy. I musi się to powtarzać w odniesieniu do każdej transzy przelewanej przez wojewodę w ramach tego funduszu.
- Ta procedura - po naszej stronie - jest już dopełniona. By móc jak najszybciej uruchomić wypłaty, Warszawa utworzyła odpowiednią pozycję w budżecie, posługując się kwotą na dodatki węglowe, na jaką został złożony wniosek do wojewody - precyzuje dyr. Młochowska.