Choinka to jeden z najpopularniejszych symbolów Bożego Narodzenia. To właśnie ona przybrana w bombki, błyszczące łańcuchy i rozświetlona lampkami wprowadza do domów magię świąt. Tradycja przystrajania zielonego drzewka pochodzi od ludów germańskich, barwne dekoracje miały rozweselić ponure, zimowe dni, a drzewo stanowiło symbol życia, płodności i odrodzenia. W Eu-ropie chrześcijańskiej zwyczaj strojenia choinki zapoczątkowali Niemcy. Pierwsze drzewka pojawiły się w Strasburgu w XVII wieku. Do Polski przywędrowały dopiero na przełomie XVIII i XIX wieku. Wcześniej na wsi wieszano pod sufitem tzw. podłaźniczkę. Była to ucięta gałąź sosny, świerka lub jodły zdobiona orzechami, jabłkami, piernikami, świeczkami, kolorowymi wstążkami oraz krążkami opłatka w różnych kolorach, które nazywano światami, będącymi symbolem stwor-zenia świata. Zawieszenie tych ozdób zapewniało domowi powodzenie i urodzaj.
Szopka – dar świętego Franciszka
Pomysłodawcą klasycznej świątecznej szopki był święty Franciszek z Asyżu. W 1223 roku, za przyzwoleniem papieża Honoriusza III, przygotował inscenizację narodzin Jezusa w pustelni Grec-cio we Włoszech. W grocie ustawiono żłóbek z figurą małego Jezuska, sprowadzono żywe zwier-zęta, a Świętą Rodzinę odgrywali okoliczni mieszkańcy.
Ten piękny zwyczaj szybko rozpowszechnił się w całej Europie. W Polsce spopularyzowali go w XIII wieku właśnie franciszkanie. Najczęściej elementem szopki polskiej są także Gwiazda Betle-jemska oraz postaci Trzech Króli, pasterzy, aniołów.
Skąd przybył Święty Mikołaj
Postać brodatego jowialnego Mikołaja w czerwonej czapce daleka jest od jego pierwowzoru. Tak naprawdę ten święty był biskupem Miry, urodził się w Patarze na terenie obecnej Turcji około 270 roku. Już młody Mikołaj był bardzo pobożny i chętnie pomagał uboższym od siebie. Pewnego dnia dowiedział się, że jeden z mieszkańców Patary popadł w nędzę. Miał on trzy córki, które z braku posagu skazane były na staropanieństwo. Święty Mikołaj wrzucił im w nocy przez okno trzy sa-kiewki z pieniędzmi, co pozwoliło ubogim pannom dobrze wyjść za mąż. Gdy został biskupem, za-słynął wśród wiernych jako dobroczyńca. Z tego względu biskupowi Miry przypisano rolę postaci rozdającej prezenty dzieciom. Początkowo przedstawiany był jako starzec z okazałą brodą, często w infule i z pastorałem, z workiem prezentów i pękiem rózeg w ręce. Potem jego wizerunek nieco się zmienił i obecnie znamy go jako sympatycznego grubaska jeżdżącego saniami zaprzężonymi w renifery.