Warszawskie powietrze truje! Czy będzie trzeba nosić maski ochronne?

Nie do wiary, czym my na co dzień oddychamy! Z raportu mazowieckiego inspektora ochrony środowiska wynika, że Warszawa ma najgorsze powietrze w całym województwie! Pomiary, które są robione przez całą dobę w stołecznych punktach analitycznych, m.in. przy ul. Kruczej i w al. Niepodległości, wykazały znaczne przekroczenia norm najgroźniejszych substancji - pyłu PM10, benzo/a/pirenu i dwutlenku azotu. Poziom tego ostatniego jest aż o 25 proc. wyższy niż dopuszczalny!

Patrz też: Dzień Ziemi w Warszawie: Oddałam stare baterie, więc dostałam kwiatek

Skąd w powietrzu tyle zabójczych substancji?! Głównym winowajcą są samochody. - Od 1990 roku przybyło ponad milion aut. Warszawa została nawet uznana za drugie najbardziej zakorkowane miasto Europy i to o czymś świadczy - mówi Adam Ludwikowski (58 l.), mazowiecki inspektor ochrony środowiska.

Zawierające dwutlenek azotu spaliny to jednak nie wszystko. Winne są też zakłady przemysłowe, które wypluwają ze swoich kominów tysiące trujących związków. Groźne dla zdrowia pyły PM10 i benzo/a/piren to z kolei sprawka przydomowych kotłowni i palenia odpadów w ogródkach.

- Warszawie pomogłaby budowa II linii metra, mostu Północnego i obwodnic, które zmniejszą liczbę samochodów. Wskaźniki od razu będą lepsze - zapewnia Adam Ludwikowski.

Pani prezydent, nie ma na co czekać, niech się pani pospieszy z tymi inwestycjami!

Zabójcy czyhający w powietrzu

Pył PM10 - osiada na pęcherzykach płucnych, wywołując podrażnienie naskórka i śluzówki, zapalenie górnych dróg oddechowych, choroby alergiczne, astmę, nowotwory płuc, gardła i krtani

Dwutlenek azotu NO2 - obniża odporność organizmu na infekcje bakteryjne, działa drażniąco na oczy i drogi oddechowe, wywołuje zaburzenia w oddychaniu i choroby alergiczne

Benzo/a/piren - powoduje uszkodzenia komórkowe, atakując nasze DNA, może wywoływać raka i ostre, przewlekłe zatrucia