Warszawskie ZOO przekazało smutne wiadomości. Nie żyje 24-letni Ziarenko
Każda śmierć, czy człowieka, członków naszych rodzin, czy najlepszego zwierzęcego przyjaciela, jest wstrząsającą sytuacją, z którą przez dłuższy czas nie możemy sobie poradzić. W sobotę (17 września), Warszawskie ZOO przekazało smutne wiadomości. Nie żyje Zarno, a właściwie Ziarenko lub Zarenko – tak był nazywany przez jego opiekunów.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: „Biegaj Tusinka radośnie za Tęczowym Mostem”. W warszawskim zoo odeszła 18-letnia tygrysica
– We wtorek (13 września) z ogromnym smutkiem pożegnaliśmy członka naszego stada - Zarenko. Będzie nam go bardzo brakowało – pisze ogród zoologiczny. – Będziemy pamiętać go jako pogodnego łasucha, którego bardzo mocno kochaliśmy. Obecnie zbyt ciężko nam napisać coś więcej, bo żadne słowa nie oddadzą tego, co teraz czujemy. Pozostawiłeś pustkę, którą trudno będzie wypełnić. Śpij spokojnie nasz kochany Zarenko – dodaje.
Nie żyje 24-letni Ziarenko. „Pozostawiłeś pustkę, którą trudno będzie wypełnić”
Na post opublikowany w mediach społecznościowych Warszawskiego ZOO zareagowało ponad tysiąc użytkowników. Pojawiło się też wiele komentarzy zawierającymi wyrazy współczucia. To tylko niektóre z nich.
Lidka: Bardzo, bardzo przykro. Koniec pięknej historii.
Malwina: To bardzo przykra informacja, trzymajcie się.
Aleksandra: My nazywaliśmy go Dziadek. Dzieci szczególnie go zapamiętały i wypatrywały przy kolejnych wizytach. Smutno.
ZOBACZ TEŻ: W warszawskim ZOO zamieszkali nowi lokatorzy. To dwa samce orlenia plamistego
Oliwia: Miał wspaniałe życie! Wspominajcie go ciepło. Takie jest życie, że śmierć jest jego częścią. To smutne, że już go nie ma.
Jolanta: Lubiłam na niego długo patrzeć, przyciągał, dawał mi chwilę radości.
Danuta: Był kochany, daliście mu dużo ciepła, Dla opiekunów wyrazy współczucia.
Justyna: Nigdy osobiście nie widziałam Zarenko, gdyż mieszkam w Krakowie i nie byłam w warszawskim ZOO, ale nie zmienia to faktu, że bardzo mi przykro.
Polecany artykuł: