Warszawa: Jacek Sasin pojechał bez biletu! Wielki test Super Expressu!

2014-10-28 23:16

Takiego testu jeszcze nie było! Porwaliśmy najważniejszych kandydatów na prezydenta Warszawy i z zawiązanymi oczami wywieźliśmy ich w odległe zakątki stolicy. Wszystko po to, by sprawdzić, jak sobie poradzą z przeprawą przez miasto, którym chcą zarządzać. Na pierwszy ogień poszedł Jacek Sasin (45 l.). I bez oporów wykorzystał swój poselski przywilej jazdy bez biletu...

Ekipa "Super Expressu" wywiozła Jacka Sasina, kandydata PiS i mieszkańca Ząbek, na ulicę Dukatową we Włochach. Dopiero tam mógł ściągnąć opaskę z oczu. Nie wiadomo, czy odkryłby, gdzie jest, gdyby nie tabliczka z nazwą ulicy i dzielnicy. - Włochy... Tu przecież jest kolej. Jedziemy pociągiem! - stwierdził. I ruszył na poszukiwanie torów. Bez zasady "koniec języka za przewodnika" byłoby krucho. - Przepraszam, którędy do stacji kolejowej? - zagadywał przechodniów, pokonując pieszo kolejne ulice. Gdy dotarł do Popularnej, poszło już łatwo. - Te okolice już znam - ocenił.

Zobacz też: Warszawa: Taksówka zmiotła człowieka na ulicy!

A bilet pan ma?

Gdy dotarliśmy na stację, Jacek Sasin nie próbował nawet szukać kasy biletowej. Szybko się wyjaśniło, skąd ta beztroska, nieznana niestety większości warszawiaków. - A bilet pan ma? - zapytaliśmy. - Nie. Mam legitymację poselską. Mam ten przywilej, że jeżdżę za darmo - odpowiedział Jacek Sasin, który w przyszłej kadencji obiecuje wprowadzić darmową komunikację dla mieszkańców. Być może stąd nieznajomość rodzajów biletów. Na pytanie, jaki by kupił, gdyby musiał, odpowiedział, że 90-minutowy, choć takich... już nie ma. Uświadomiony, że dziś są 75-minutowe, pochwalił się znajomością cen. - Zapłaciłbym za niego 4,40 zł. A za 20-minutowy 3,40 - stwierdził.

Na peronach znów zagadka. Trzeba było dopytać, w którą stronę jechać i czym. Nasz pasażer obstawiał, że w prawo. Źle. - Panie pośle, tam widać Pałac Kultury! - pomógł jeden z pasażerów, który rozpoznał parlamentarzystę. Zgodnie z kolejną radą wsiadł w pociąg Kolei Mazowieckich, by w pół godziny dotrzeć pod Centralny.

Droga do centrum zajęła mu o 10 minut mniej, niż przewiduje informator ZTM.

ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki