Na targowiskach coraz częściej można spotkać patrole strażników miejskich. Mundurowi sprawdzają, czy drzewka pochodzą z legalnych źródeł. Samowolna wycinka drzew z lasów czy parków jest zabroniona i surowo karana. Kupując drzewka z legalnych hodowli przyczyniamy się do ochrony przyrody. - Drzewka, nawet jeśli są z legalnej hodowli, muszą być dopuszczone do wycinki, ich sprzedaż musi odbywać się w miejscach do tego wyznaczonych, a właściciel punktu sprzedaży musi mieć dokument potwierdzający zgłoszenie działalności gospodarczej - informują strażnicy miejscy. Każdy z mieszkańców może poprosić sprzedawcę o okazanie potwierdzenia pochodzenia choinki.
Kontrolami objęci są zarówno plantatorzy jak i sprzedawcy, którzy zakupili choinki na handel np. w hurtowniach. - Rośliny sprzedawane przez pośredników muszą mieć specjalne metki, a kupiec musi przedstawić dowód zakupu. Drzewka sprzedawane bezpośrednio przez hodowców nie muszą być w ten sposób oznaczone, za to sam plantator ma obowiązek okazać dokument z informacją, że drzewka zostały dopuszczone do wycinki - informują strażnicy. W ubiegłym roku strażnicy nie wykryli żadnych drzewek pochodzących z nielegalnych wycinek. Podobnie jest i w tym roku. Ujawniono jednak kilka miejsc, które zajmowane były bezprawnie. Handlarze poniosą konsekwencje prawne. Kontrole będą prowadzone do świąt. Później funkcjonariusze sprawdzą, czy kupcy uprzątnęli zajmowany teren.
Polecany artykuł: