Monika poznała go przez internet. Wszystko wskazywało, że będzie to wielka miłość, bo kobieta przyjęła zaręczyny. Jak dowiedzieliśmy się od znajomych pary, planowali też wziąć ślub, którego datę wyznaczyli na wrzesień.
Dlaczego doszło do tak ogromnej tragedii? To będzie wyjaśniała prokuratura. Wiadomo, że mężczyzna odwiedził swoją przyszłą żonę podczas jednodniowej przepustki z zakładu karnego. Tego samego dnia, ciało 35-latki i jej 3-letniego dziecka znalazła matka kobiety. Zaniepokojona, że nie może dostać się do mieszkania, wezwała ślusarza, który otworzył zamki.
>>> Czytaj więcej o sprawie <<<
Prokuratura zleciła sekcję zwłok ofiar. 40-letni mężczyzna z kolei decyzją sądu trafił do aresztu. Wieczorem w dniu zabójstwa, sam zgłosił się na policję i złożył obszerne wyjaśnienia. - Usłyszał zarzuty i został aresztowany na 3 miesiące. Teraz zamiast w zakładzie karnym, będzie przebywał w areszcie śledczym - podsumował prokurator Łukasz Łapczyński.