WARSZAWA: Wicedyrektor fałszował dzienniki

2012-01-03 2:30

Nawet pięć najbliższych lat może spędzić w więzieniu Mamadou C., wicedyrektor International American School na Kabatach, który fałszował dzienniki. - Wpisywał obecności potrzebne do zaliczenia przedmiotu, aby pomóc uczniom ostatniej klasy liceum w dopuszczeniu do międzynarodowej matury - mówi "Super Expressowi" Paweł Wierzchołowski, prokurator rejonowy dla Warszawy-Mokotowa.

Najnowsze z działu

Przejmująca cisza w miejscu tragedii

Tak oddali hołd zastrzelonemu na warszawskiej Pradze policjantowi. Mateusz miał 34-lata

Urzędnicy kontra artyści

„Nie damy się zamurować!”. Trwa batalia o Stację Praga, artyści nie odpuszczają

Szok!

Warszawa: Samochód staranował stację benzynową na Radzymińskiej. Ewakuacja, są ranni

Liczy się każda złotówka

Zbiórka na rodzinę tragicznie zmarłego policjanta. Sierż. szt. Mateusz zginął postrzelony przez funkcjonariusza

Nie do wiary!

Karetką na sygnale chcieli wwieźć petardy na mecz! Kierowca był bez uprawnień. To student medycyny

- Nie mamy takich informacji, aby czerpał z tego tytułu jakiekolwiek korzyści materialne - dodaje. Na nieuczciwego wicedyrektora doniosła jedna z nauczycielek z gimnazjum znajdującego się w tym samym zespole szkół. Mamadou C. przyznał się do winy i czeka teraz na rozprawę. Postawione zostały mu zarzuty poświadczania nieprawdy i podrabiania dokumentów. - Pan Mamadou działał bez naszej wiedzy i zgody - tłumaczy Steven Weeks-Johnson, dyrektor szkoły. - Obecnie nie pracuje w szkole. Ciężko mi też powiedzieć, czy do nas wróci. Zdecydujemy o tym, kiedy będziemy mieć większą wiedzę - dodaje.