- Dla Warszawy nie był to najłatwiejszy rok. Pękły dwie rury. Ale my nie pękamy i warszawiacy nie pękają. Wszystkiego najlepszego na święta! – tak wiceprezydent Paweł Rabiej przemówił do tłumu mieszkańców zebranych na Ząbkowskiej na miejskiej wigilii. Po czym zszedł ze sceny by podzielić się opłatkiem z mieszkańcami. Jadwiga Dębek (70 l.)była jedna z tych, której udało się w tłumie dopchać do prezydenta. - Pan prezydent życzył mi dużo zdrowia i wszystkiego dobrego – powtórzyła nam uradowana mieszkanka Pragi. W namiotach stanęły kilkumetrowe stoły, gdzie każdy mógł skosztować potraw, przygotowanych przez samego mistrza kuchni Grzegorza Parczewskiego. Była zupa grzybowa, łazanki, ryba po grecku, piernik w lukrze i murzynek. Gwiazdą wieczoru był Czesław Mozil oraz Grajkowie Przyszłości.
PRZECZYTAJ TEŻ Ford mondeo zderzył się z mercedesem, zmiótł barierki i sparaliżował Pragę