Do zdarzenia doszło w jednym z budynków w centrum miasta. 19-latek wszedł na klatkę schodową, a potem skierował swoje kroki do piwnicy, w której stało kilkanaście afrykańskich bębnów wartych w sumie ponad 3500 złotych.
Mateusz J. wziął jeden z nich i niewiele myśląc, jeszcze tego samego dnia zaniósł instrument do lombardu, gdzie sprzedał go za 100 złotych.
Zapewne łatwy zarobek i duża ilość bębnów, które wciąż pozostawały w piwnicy, nakłoniły 19-latka do powtórzenia procederu. Wrócił na miejsce kradzieży następnego dnia i przywłaszczył kolejne trzy instrumenty. W sumie za skradzione przedmioty w lombardzie dostał 400 złotych.
>>> Dwa pożary, dwie ofiary. Na Woli i w Legionowie
Kiedy pokrzywdzony zgłosił kradzież, sprawą zajęli się śródmiejscy kryminalni. Ustalili gdzie po dokonanym przestępstwie trafiły bębny, odzyskali je, a następnie zatrzymali osobę podejrzewaną o ten czyn.
Mateusz J. przyznał się do zarzucanych mu czynów. Za kradzież kodeks karny przewiduje do 5 lat pozbawienia wolności.
Źródło: Komenda Stołeczna Policji
Czytaj też: 200 pseudokibiców Legii starło się z policjantami w Kutnie!
Zobacz TO WIDEO: