Wielka akcja CBA na Mazowszu. Są kolejni zatrzymani. W aferę zamieszani celebryci!

Do zatrzymań na terenie Mazowsza doszło we wtorek (15 lutego). Zatrzymani to osoby prowadzące jednoosobową działalność gospodarczą. "Mieli wykorzystać nierzetelne faktury VAT o wartości ponad 7,5 mln zł do zapłacenia niższych podatków" - powiedziała PAP prokurator Marcin Saduś.

"Agencja eventowa obok bieżącej działalności dystrybuowała poświadczające nieprawdę faktury bezpośrednio m.in. zatrzymanym lub - jak to miało miejsce w wątku celebryckim śledztwa - przy współpracy z zaprzyjaźnioną księgową" - podał Saduś. Jak dodał prokurator, zatrzymani przez CBA to przedsiębiorcy z branży transportowej, którzy nabywali nierzetelne faktury. 

Po zakończeniu przeszukań w miejscach zamieszkania, firm i biur księgowych, zatrzymani zostali przewiezieni do Prokuratury Regionalnej w Warszawie, gdzie usłyszeli zarzuty popełnienia przestępstw i przestępstw skarbowych. Za takie czyny grozi do 8 lat więzienia.

"Większość z podejrzanych przyznała się do popełnienia zarzucanych im czynów, a w swych wyjaśnieniach opisała swój udział procederze w sposób pokrywający się z dotychczasowymi ustaleniami śledczych" - zaznaczył Saduś. Dodał, że prokuratura zdecydowała o zakazie opuszczania kraju oraz wyznaczyła im dozór policji.

W całym postępowaniu ujawniono dotychczas faktury na około 50 mln zł, a zarzuty usłyszało wcześniej 12 osób w tym publicznie znane, w tym przedstawiciele świata show biznesu. Jak podaje TVP Info, wcześniej w wątku celebryckim tego śledztwa zarzuty przedstawiono m.in. prezenterce telewizyjnej Dorocie G. i jej "agentowi", a także gitarzyście Lady Pank Janowi B. i aktorowi Tomaszowi O.

Głównym podejrzanym jest 48-latek zarządzający agencją eventową, podejrzany o popełnienie tzw. zbrodni vatowskiej poprzez wystawianie faktur poświadczających wykonanie fikcyjnych usług.

Prokurator Saduś przypomniał, że śledztwo zostało zainicjowane m.in. zawiadomieniami złożonymi przez szefa Krajowej Administracji Skarbowej oraz naczelnika Urzędu Skarbowego w Legionowie.

Śledczy zaznaczyli, że sprawa nadal rozwija się i planowane są kolejne czynności.