Raszyn. Policja szukała tajemniczej paczki w stawie
Wszystko miało miejsce we wtorek, 27 czerwca. Policjanci podejrzewali, że trzej mężczyźni mają przy sobie sporo narkotyków. Gdy próbowali ich zatrzymać na drodze serwisowej trasy S2, jeden z nich wrzucił coś do wody. Policja zatrzymała wszystkich, a na miejsce wezwała straż pożarną. Druhowie z OSP rozwinęli potężne pompy i przez długi czas odsysali wodę ze stawu. W końcu woda opadła na tyle, że policjanci zdołali odnaleźć paczkę. W środku miały znajdować się narkotyki.
Teraz sprawą zajmuje się Prokuratura Rejonowa w Pruszkowie. Okazuje się, że zakazanych środków było w paczce niewiele. - W wyniku działań operacyjnych policjanci otrzynali informację, że w aucie mogą znajdować sięnarkotyki. Podczas kontroli jeden z mężczyzn wyrzucił pakunek. W środku znajdowało się 10 gramów kokainy. Do sprawy zatrzymano wszystkie 3 osoby - powiedział w rozmowie z "Super Expessem" prok. Szymon Banna z Prokuratury Okręgowej w Warszawie. Teraz właściciel kokainy usłyszał zarzut posiadania nielegalnych substancji.