Już za kilka dni - dokładnie 15 maja mija termin zgłaszania kandydatur do tytułów Honorowego Obywatela Warszawy. W tym roku - jak ustalili we wtorek (10 maja) dziennikarze „Super Expressu” - uwaga radnych skierowana jest na polityków - prezydentów. Radni Koalicji Obywatelskiej zdecydowali czyje kandydatury poprą. To była prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz i mer Kijowa Witalij Kliczko. Po ujawnieniu tych informacji rozpętała się prawdziwa awantura. Szef klubu radnych PiS Cezary Jurkiewicz podkreślił na briefingu przed Ambasadą Ukrainy, że propozycja PiS, aby uhonorować mera Kijowa łączy, nie dzieli. - Wojna na Ukrainie wymaga jedności. Wymaga tego, żebyśmy byli wspólnie razem. Abyśmy nie szukali tego, co dzieli, tylko tego, co łączy. Z taką nadzieją zgłaszaliśmy tę kandydaturę - powiedział.
Polecany artykuł:
Wiceprzewodniczący Rady Warszawy Dariusz Figura podkreślił jednak, że propozycja radnych KO, aby takie obywatelstwo otrzymała również była prezydent miasta, to jest ten moment, gdy radni muszą powiedzieć: "Nie".
- O ile ta kandydatura się potwierdzi - mam nadzieję, że nie - to będziemy się domagali, żeby kandydatury na honorowych obywateli m.st. Warszawy były głosowane oddzielnie - podkreślił Figura. - Jest to wołanie proste: albo rozdzielmy to, albo zrezygnujcie zupełnie z tej kandydatury - powiedział Jurkiewicz.
Jurkiewicz podziękował również Witalijowi Kliczce za przyjęcie propozycji o nadaniu mu tytułu Honorowego Obywatela Warszawy. Dziękował też ambasadorowi Polski na Ukrainie Bartoszowi Cichockiemu, za którego pośrednictwem zaproponowano ten tytuł merowi Kijowa. Radni nawiązali także do przecieku medialnego, który mógł sugerować, że propozycją KO jest zarówno uhonorowanie byłej prezydent, jak i mera Kijowa. - Platformie Obywatelskiej musi być wstyd, że ich kandydatura jest kandydaturą dzielącą, a kandydatura klubu PiS była kandydaturą, która próbowała łączyć - ocenił radny PiS Michał Szpądrowski.
- Jeszcze nie jest za późno, żeby w ogóle kandydatury pani Hanny Gronkiewicz-Waltz nie zgłaszać, żeby po prostu wspólnie zagłosować nad kandydaturą mera Kijowa jako znaku solidarności pomiędzy stolicą Polski a stolicą walczącej o niepodległość Ukrainy - zaznaczył Szpądrowski. Radny ponadto skrytykował informacje, że klub KO chce, aby Nagrodę m.st. Warszawy otrzymała Katarzyna Augustynek znana z protestów jako "Babcia Kasia". Zapowiedział, że jeśli KO zaproponuje tę, w jego ocenie, nieakceptowalną kandydaturę, klub PiS poprosi o wycofanie się swoich kandydatów, m.in. strażaków. Jego zdaniem otrzymanie nagrody w towarzystwie Augustynek byłoby "deprecjonujące".
Sesja, na której radni będą głosować uchwały o nadaniu tytułów Honorowego Obywatela i Nagrody m.st. Warszawy odbędzie się w czerwcu.