Alan K. dobre kilkanaście minut krążył po ogromnym parkingu przy ulicy Malborskiej. W końcu natknął się na auta, które wyjeżdżało. No to miejsce czekał również, kierowca toyoty. Na początku panowie zaczęli sobie wygrażać z zza szyby, następnie je otworzyli i zaczęli na siebie wrzeszczeć. Później się rozkręciło i 24-letni Alan K. przeszedł do czynów.
Kierowca toyoty ostatecznie zaparkował, a Alan K. musiał szukać miejsca dalej. Kiedy je znalazł, wrócił do miejsca gdzie stała toyota. Wyciągnął klucze i zaczął nimi rysować po karoserii. Samochód został porysowany na całej długości i to dosyć solidnie. Straty oszacowano na kilka tysięcy złotych.
Policjanci szybko ustalili sprawcę i zatrzymali Alana K. Za uszkodzenie mienia grozi mu do pięciu lat więzienia.