Informację o wypadku potwierdziła Monika Nawrat z sekcji prasowej Komendy Stołecznej Policji. - Zgłoszenie otrzymaliśmy o godzinie 13:08. Na skrzyżowaniu ulic Wołoskiej z Madalińskiego zderzyły się trzy pojazdy - skoda, mercedes oraz volvo. Ranne zostały trzy osoby. Kierowca skody oraz dwie osoby z mercedesa - powiedziała „Super Expressowi” policjantka. Z nieoficjalnych ustaleń wynika, że kierowca skody był nieprzytomny. Z auta ewakuowali go dopiero strażacy. Auto prawdopodobnie należało do przewozu osób.
Udziału w wypadku rządowego samochodu policja nie chciała potwierdzać, jednak zrobił to sam rzecznik formacji. - Nasi funkcjonariusze jechali mercedesem. W środku nie było osoby ochranianej. Mundurowi zabezpieczyli miejsce zdarzenia i udzielili pierwszej pomocy uczestnikom wypadku. Oni sami doznali lekkich obrażeń. Są to głównie potłuczenia. Zostali zabrani do szpitala na obserwację - stwierdził rzecznik SOP ppłk Bogusław Piórkowski, który wytłumaczył również jak prawdopodobnie doszło do tego nieszczęśliwego zdarzenia. - Kierowca skody wymusił pierwszeństwo na naszych funkcjonariuszach - dodał rzecznik.
W zdarzeniu uczestniczyło również volvo, które oberwało rykoszetem. Pojazd jest lekko uszkodzony, a kierowcy nic się nie stało.
Wypadek spowodował duże utrudnienia w ruchu. Przez ponad dwie godziny ulica Wołoska w kierunku Ursynowa była zablokowana. Autobusy linii 138 i 168 były kierowane na objazdy.