Przed Pałacem Kultury i Nauki na głównym koncercie warszawiacy usłyszeli m.in. Ewelinę Flintę (31 l.) i Kasię Kowalską (37 l.). Natomiast podczas pokazu fajerwerków na placu Defilad i na ul. Marszałkowskiej było prawie 20 tys. widzów.
- Jest zimno i może dlatego po ulicach chodzi niewiele osób, ale jesteśmy w dobrych humorach, bo widać, że ludzie chcą pomagać i wrzucają do puszek pieniądze - mówi Paulina (20 l.), wolontariuszka ze Starówki. W momencie zamykania tego numeru "Super Expressu" nie było wiadomo, jaką kwotą warszawiacy wsparli WOŚP. - Wspieramy Wielką Orkiestrę od 18 lat, od pierwszej edycji. Teraz uczymy tego samego naszego 2,5-letniego synka Wojtusia - mówi Adam Celiński (35 l.) spotkany na spacerze z żoną Małgorzatą (35 l.) i Wojtusiem. Malec sam wrzucił do puszki 10 zł.
Niestety, koncert przed bemowskim ratuszem został odwołany, bo na dach sceny spadł śnieg. Organizatorzy bali się, że podium po prostu się zawali pod ciężarem kilkudziesięciocentymetrowej warstwy białego puchu.
Natomiast w centrum Warszawy impreza trwała na dobre. A o godz. 20 rozbłys-nęły sztuczne ognie "Światełka do nieba".