Kpt. Tomasz Smolicz zmarł w wieku 89 lat
Kapitan Tomasz Smolicz miłość do latania miał we krwi od zawsze – świadczy o tym chociażby fakt, że swoją przygodę z lotnictwem rozpoczął już w wieku 14 lat – zaczął wtedy latać na szybowcach. Kiedy skończył 30 lat, wziął udział w rocznym szkoleniu, które odbywało się na samolocie Ił-14, by potem rozpocząć pracę dla PLL LOT. Pilotował tam aż do 1993 roku. Latał na samolotach Po-2, LWD Junak, Ił-14, Ił-18, Ił-62, Boeing 767. Jako pilot wykonał ponad 20 tysięcy godzin nalotu. 17 maja 1972, jako drugi pilot i pierwszy oficer samolotu Ił-62, otwierał transatlantyckie połączenie lotnicze PLL LOT z Warszawy do Chicago. 23 czerwca 1983 kpt. Tomasz Smolicz przewoził z Krakowa do Rzymu papieża Jana Pawła II po zakończeniu jego drugiej, oficjalnej wizyty. W 1985 na Politechnice Warszawskiej na Wydziale Mechanicznym Energetyki i Lotnictwa uzyskał stopień naukowy doktora; był także wykładowcą Politechniki Rzeszowskiej i Wyższej Szkoły Oficerskiej Sił Powietrznych w Dęblinie.
Wybitnego lotnika pożegnał rzecznik PLL LOT
O śmierci polskiego lotnika poinformował w mediach społecznościowych rzecznik PLL LOT.
- Z głębokim smutkiem przyjąłem wiadomość o śmierci naszego emerytowanego pilota, kapitana Tomasza Smolicza. Pan Tomasz jako pierwszy pilot wypowiedział do pasażerów słowa „Tu mówi wasz kapitan” – kilka dekad temu nie było zwyczaju przemawiania z kokpitu do pasażerów. Zasiadał za sterami Iła-62, pilotując pierwsze rejsy transatlantyckie. Swoje lotnicze wspomnienia zapisał w kilku książkach, m.in. „Lima, Oskar…” czy „Opowiadaniach lotniczych”. Żegnamy wspaniałego pilota, ale i Człowieka wielu talentów. Kapitan Smolicz na zawsze pozostanie w przestworzach naszej pamięci. Blue Sky Kapitanie! - napisał rzecznik PLL LOT, Krzysztof Moczulski.