Dźwig

i

Autor: Pixaby

Wielki DŹWIG kręcił się w kółko jak szalony! O krok od katastrofy: Co tam się stało?!

2020-05-12 8:10

Niebezpieczna i nietypowa akcja strażaków późnym wieczorem! Musieli unieruchomić... wielki dźwig budowlany, który kręcił się w kółko jak szalony. Sprawę utrudniał wiejący wiatr i sypiące się z nieba iskry.

Sytuacja była niezwykłą, ale też niezwykle niebezpieczna: mniej więcej kwadrans po godz. 21 dźwig stojący na placu budowy wieżowca na rogu ul. Prostej i Towarowej niespodziewanie samoczynnie się uruchomił i zaczął się obracać. Obroty ramienia dźwigu były stosunkowo szybkie, dodatkowo elementy dźwigu zawadzały o siebie krzesząc snopy iskier.

Wszedł na szczyt 260-metrowego dźwigu bez żadnego zabezpieczenia! Nie uwierzysz dlaczego!

Zostały powiadomione służby. - Zgłoszenie przyszło ok. godz. 21.20. Na miejsce akcji zadysponowaliśmy pięć zastępów - 23 osoby. Sytuacja była niebezpieczna, gdyż szybkie, jak na taką dużą maszynę obroty ramienia mogły wytrącić go z z równowagi i doprowadzić do poważnej katastrofy budowlanej - powiedział Bartosz Maciąg ze straży pożarnej.

Zaginiona nastolatka spod Warszawy odnaleziona po pół roku: mieszkała z 50-letnim kochankiem!

Sytuacji nie ułatwiał porywisty chwilami wiatr, który dodatkowo wstrząsał dźwigiem oraz sypiące się z góry iskry. W końcu strażacy wspięli się na wysokości ok. 100 metrów, gdzie zlokalizowali awarię. Dźwig został odłączony od zasilania. Jednak dopiero przybycie specjalistycznej firmy serwisującej tego typu sprzęt pozwoliło opanować sytuację i zastopować maszynę po ok. dwóch godzinach.

Zimne piwo nad Wisłą w gorący, letni dzień? Zapomnij o tym! Radni chcą przegłosować zakaz alkoholu na bulwarach!

Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ tutaj.

Super Raport 11 V (goście: Arłukowicz, Migalski)

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki