Naćpany Ukrainiec staranował policjanta i rzucił się do ucieczki
Niewinna, rutynowa kontrola drogowa zakończyła się pościgiem i potrąceniem policjanta. Wszystko rozpoczęło się w poniedziałek, 7 listopada, około godziny 0:20 na warszawskiej Ochocie. To tam policjanci zatrzymali do kontroli kierującego chevroletem obywatela Ukrainy, który jechał w samochodzie razem z pasażerem. Gdy mundurowi przeglądali dokumenty, jakie okazał im kierowca, ten nagle nacisnął na pedał gazu i ruszył z piskiem opon, po drodze potrącając jednego z funkcjonariuszy. Ukrainiec przewiózł rannego policjanta kilkadziesiąt metrów na masce samochodu. Mundurowi natychmiast ruszyli w pościg za mężczyzną, który zaczął uciekać Alejami Jerozolimskimi w kierunku centrum. Za ulicą Lindleya Ukrainiec zdecydował się porzucić auto i uciekał dalej na piechotę. W tym samym czasie po rannego policjanta przyjechała karetka pogotowia – mundurowy trafił do szpitala ze złamaną nogą. Uciekający obywatel Ukrainy nie cieszył się długo wolnością – wpadł w ręce funkcjonariuszy w podziemiach w okolicach Dworca Centralnego. Niedaleko porzuconego samochodu policjanci zatrzymali jego współpasażera, obywatela Gruzji, przy którym znaleziono cały arsenał narkotyków. Mężczyzna miał przy sobie mefedron, metamfetaminę i marihuanę.
Policja o nocnym pościgu i zatrzymaniu obywateli Ukrainy i Gruzji
- Po północy funkcjonariusze z wydziału patrolowo-wywiadowczego komendy Stołecznej Polucji na pl. Zawiszy zatrzymali do kontroli samochód marki chevrolet. Policjanci w trakcie czynności zabezpieczyli mefedron, metamfetaminę i marihuanę, haszysz, LSD oraz inne substancji, które zostaną poddane badaniu – poinformował w rozmowie z Radiem Dla Ciebie rzecznik Komendy Stołecznej Policji, nadkom. Sylwester Marczak.