Po kilku latach nieobecności, w stołecznym ZOO znowu zamieszkały skrzydłoszpony obrożne (Chauna torquata). W ubiegłym miesiącu oba ptaki przyjechały z Holandii, przy czym samiec z Vogelpark Avifauna natomiast samica z DierenPark Amersfoort. Para skrzydłoszponów zamieszkała na wybiegu czerwonaków chilijskich, gdzie ma do dyspozycji duży trawiasty teren, spore oczko wodne oraz bujną roślinność przybrzeżną w które te ptaki bardzo lubią spędzać czas.
Skrzydłoszpony swoją nazwę zawdzięczają bardzo charakterystycznym ostrogom (szponom) w które wyposażone są ich skrzydła. Służą one głównie do walki o partnerkę, ale są pomocne również w trakcie przepychanek o terytoriom. Te duże, powolne ptaki w naturze zamieszkują Amerykę Południową, gdzie trzymają się bujnie zarośniętych rozlewisk. Częściej można je usłyszeć niż zobaczyć, ponieważ porozumiewają się między sobą donośnymi okrzykami słyszalnymi nawet z odległości kilometra.
W ZOO skrzydłoszpony mają zapewnione warunki zbliżone do naturalnych, co sprzyja ich komfortowi i aktywności. Ich obecność stanowi ciekawe urozmaicenie dla zwiedzających, którzy mogą podziwiać te imponujące ptaki w naturalnym otoczeniu.