Wielki strajk maszynistów WKD. Paraliż komunikacyjny w Warszawie
W środę (17 stycznia) miało dojść do spotkania przedstawicieli Związku Zawodowego Maszynistów Kolejowych w Polsce i zarządem spółki WKD. Rozmowy ostatniej szansy jak widać nie pomogły. W czwartek rano pasażerowie klęli na czym świat stoi. Pociągi równo o godz. 6 zatrzymały się na stacjach.
Związkowcy zorganizowali rano konferencję prasową. - Pracownicy są bardzo zdeterminowani. W strajku biorą udział wszyscy i na wszystkich stanowiskach, oprócz administracji. Pracownicy administracji boją się brać udział w tym strajku z uwagi na to, że jest tam duży przerost (zatrudnienia - red.) - mówił cytowany przez TVN Warszawa Leszek Miętek, prezydent Związku Zawodowego Maszynistów Kolejowych w Polsce. - Brakuje pracowników, którzy są związani z ruchem pociągów - wyjaśnił.
Strajk potrwa do skutku. Maszyniści chcą 800 zł podwyżki od 1 stycznia 2024 r.