Prezydent Trzaskowski odwiedził w niedzielę działające w stolicy punkty informacyjne dla Ukraińców. Jeden z nich znajduje się na Dworcu Wschodnim, gdzie po południu z Mościsk (obwód lwowski) przyjechał specjalny pociąg medyczny, który podczas pierwszego próbnego przejazdu zabrał ponad 600 kobiet z dziećmi ewakuowanymi z Ukrainy. Część z nich dotarła aż do Warszawy. Trzaskowski przypomniał na konferencji prasowej, zorganizowanej na Dworcu Wschodnim, że punkty te udzielają przyjeżdzającym Ukraińcom podstawowych informacji oraz opieki. "Jeżeli tylko jest taka potrzeba, wtedy załatwiamy nocleg, udzielamy podstawowej pomocy, również psychologicznej, która jest niesłychanie w tej sytuacji ważna" - dodał samorządowiec.
Zaznaczył, że na większość Ukraińców czekają w Warszawie rodzina i przyjaciele, ale - jak przyznał - zdarzają się też osoby, które nie mają dokąd pójść. Stąd - wyjaśnił - organizowana przez miasto pomoc. Trzaskowski podziękował warszawiankom i warszawiakom za "odruch serca i solidarności" z sąsiadami ze wschodu. "Naprawdę państwo się zachowują w sposób niesamowity" - podkreślił prezydent stolicy. Dodał, że w każdej ze stołecznych dzielnic punkt zbiórki żywności i innych potrzebnych rzeczy. "Rozmawiałem wczoraj z doradcami mera Kijowa - jest potrzeba na transport żywności. Odpowiedź warszawianek i warszawiaków jest oszałamiająca, wszędzie są kolejki. Zbieramy tę żywność i będziemy ją wysyłali na Ukrainę" - zapowiedział polityk.
Zaapelował przy tym do mieszkańców stolicy, by przynosili konkretne produkty, przede wszystkim żywność w puszkach i taką, która ma długi termin przydatności do spożycia. "Potrzebne są też pieluchy. My o tym dokładnie informujemy, żeby to nie były rzeczy przypadkowe" - zaznaczył prezydent stolicy.
Chętnych do pomocy prosił z kolei, by zgłaszali się poprzez portal https://ochotnicy.waw.pl/. "Chodzi o to, żeby nie przychodzić tutaj samemu, tylko najpierw to ustalić i podporządkować się wszystkim, którzy koordynują akcję, dlatego, że musimy to wszystko zrobić w sposób opanowany i taki, żeby to wszystko miało ręce i nogi, żeby było jak najbardziej efektywne" - dodał Trzaskowski.
Przypomniał, że miasto stworzyło bazę danych dotyczących miejsc noclegowych dla Ukraińców. Zaapelował, by również w tej sprawie wszyscy, którzy chcieliby przyjąć do siebie sąsiadów ze wschodu, najpierw zgłaszali się do władz Warszawy. "Musimy takie miejsca najpierw sprawdzić, tak żeby to robić w sposób odpowiedzialny" - wyjaśnił prezydent Warszawy. Poinformował ponadto, że gotowy jest projekt porozumienia między miastem, a wojewodą mazowieckim w sprawie opieki nad Ukraińcami, m.in. miejsc noclegowych. "Tu też chodzi o to, żeby tę współpracę koordynować. W tych punktach informacyjnych również pomaga nam wojewoda i jego ludzie po to, żeby wyjaśnić wszelkiego rodzaju formalności" - powiedział Trzaskowski.
Podkreślił, że stołeczny samorząd stara się ściśle współpracować z rządem w innych kwestiach. "Jest mnóstwo pytań do wyjaśnienia w kwestii szczepień czy ochrony nad zwierzętami, bo Ukraińcy przyjeżdżają często tutaj ze zwierzętami" - dodał polityk.
Raz jeszcze zaznaczył, że Polscy pokazali wielką solidarność i wielkie serce. "Cała Polska zdaje dzisiaj egzamin z dojrzałości; Warszawa staje na wysokości zadania, widać ten nieprawdopodobny odruch solidarności, chęć pomocy. Wszyscy jesteśmy świadomi tego, że Ukraińcy biją się również za nasze bezpieczeństwo, dlatego ten sygnał jest tak niesłychanie istotny" - przekonywał Trzaskowski.