Pałac Saski. Ruszają wykopaliska archeologiczne
Przez pierwsze 10 dni ekipy zajmą się grodzeniem terenu. Następnie wkroczą ekipy geologów, które otworzą od nowa podziemia dawnego Pałacu, odkopane tu już w latach 2006-2008. - Trzeba będzie wydobyć piaskowiec, którymi piwnice zostały wówczas zasypane, zdjąć fizelinę i zabezpieczyć odpowiednio mury przed nową inwestycją. Cała konstrukcja będzie palowana nad piwnicami i murami a po konserwacji ma być udostępniona zwiedzającym – mówi nam rzecznik spółki Pałac Saski Sławomir Kuliński. 16 lat temu z piwnic wydobyto 29 tys. tzw. „okruchów historii”, które są dziś w dyspozycji Muzeum Warszawy.
Przeczytaj również: Wykopaliska archeologiczne na terenie byłego getta warszawskiego. Bezcenne znalezisko. „Jesteśmy ogromnie poruszeni”
Szefowie spółki Pałac Saski spodziewają się podobnych, albo jeszcze bardziej sensacyjnych znalezisk w miejscu dawnego Pałacu Bruhla. Tu nie prowadzono pod ziemią żadnych badań od czasów wojny. - Już same badania georadarem wykazały obecność tajemniczego tunelu prowadzącego od Pałacu Bruhla w stronę ulicy Freta, którego nie ma na żadnych mapach – zwracał uwagę Jan Kowalski, szef spółki Pałac Saski w wywiadzie z „Super Expressem”.
By jednak archeolodzy mogli wejść na teren dawnego Pałacu Bruhla, trzeba będzie przesadzić kilkadziesiąt drzew z Ogrodu Saskiego. - Będzie to można zrobić dopiero w listopadzie. Zależy nam, by podczas inwestycji nie stracić ani jednego drzewa czy krzewu z tego terenu. Każde wyjęte z ziemi drzewo ma być przesadzone w jedno z trzech reprezentacyjnych miejsc, ale konkrety podamy po podpisaniu umów – zapowiada Sławomir Kuliński.
Kolejna ważna rocznica patriotyczna – 11 listopada, również ma odbyć się bez większych zakłóceń, ponieważ dostęp do Grobu Nieznanego Żołnierza ma pozostać otwarty.
Całkowity koszt odbudowy dwóch pałaców i kamienic to około 2,5 mld zł. Krajobraz pl. Piłsudskiego ma zmienić się do 2030 roku.