Do incydentu doszło w środę około godziny 17:00 na oddziale ratunkowym Szpitala Bródnowskiego. Na szczęście uciekiniera udało się schwytać po kilkunastu minutach. Mężczyzna trafił do szpitala w związku ze zgłoszonym urazem. Był pod nadzorem dwóch strażników, jednak w oczekiwaniu na wynik testu na koronawirusa – udało się mu wykorzystać moment, kiedy mógł się oddalić w samotności.
ZOBACZ TEŻ: Proboszcz z Powązek odchodzi na emeryturę. Słynął ze SKANDALI
Szpital Bródnowski był jednym z większych ognisk koronawirusa w Warszawie. - Mężczyzna próbował uciec, gdy oczekiwał na wynik testu na koronawirusa. Zgodnie z procedurami każdy pacjent przyjmowany do szpitala musi przejść taki test. Więzień był wówczas w innym pomieszczeniu niż strażnicy. Uciekinier został schwytany po kilkunastu minutach – przekazał w rozmowie z portalem tvnwarszawa.pl rzecznik prasowy dyrektora okręgowego Służby Więziennej w Warszawie, Zbigniew Śpiewak.
ZOBACZ TEŻ: Lato 2020: Pogoda. Przygotujcie się na DRAMAT! Czegoś takiego jeszcze nie było!
Mężczyzna odbywa karę pozbawienia wolności m.in. za prowadzenie pojazdów pod wpływem alkoholu. Służba Więzienna w Warszawie wszczęła już czynności wyjaśniające w tej sprawie.
Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ tutaj.