Wilanów rośnie w siłę i łakomo zerka w stronę Mokotowa. Wielce prawdopodobne, że wkrótce zaanektuje część tej dzielnicy - jednak bez użycia siły i za zgodą obu stron. O jaki teren chodzi i jakie są przyczyny zmian granicy obu dzielnic?
Chodzi o skrawek terenu przy ul. Sobieskiego. - Zmiana ma raczej charakter porządkowy - zauważa wiceburmistrz Wilanowa, Tomasz Ciorgonia. - Chodzi tylko o uregulowanie formalności. Przesunięcie granic już dawno było postulowanw przez mieszkańców oraz radnych Wilanowa - dodaje. Chodzi o to, by - po pierwsze - jasne było, kto zarządza danym terenem, dba tam o zieleń czy czystość.
Działka, która teraz zostanie przyporządkowana dzielnicy Wilanów ma w sumie ponad 1000 m2 powierzchni. Wzdłuż granic Wilanowa jest jeszcze kilka puntów, które w przyszłości mogą zostać włączone, ale - jak zauważa wiceburmistrz Ciorgonia - nie chodzi o to, by ekspansywnie zajmować tereny innych.
O zmianie granic z wiceburmistrzem Wilanowa, Tomaszem Ciorgonią rozmawiał reporter Radia ESKA, Arek Pogłud: