Alarmujące doniesienia o poziomie wody w Wiśle budzą poważne obawy mieszkańców stolicy: czy nie wyschną krany? Czy nie powtórzy się czarny scenariusz ze Skierniewic, gdzie na początku czerwca po prostu zabrakło wody w kranach? Gdyby tak się stało w Warszawie, to byłby prawdziwy kataklizm!
Hydrolodzy nie mają niestety wątpliwości: Polsce grozi totalna susza! Jak się okazuje poziom krajowych zasobów wodnych sytuuje nas w okolicach... Egiptu! Natomiast w Europie gorsza sytuacja jest jedynie na Malcie!
Polecany artykuł:
Na szczęście mimo coraz niższego poziomu wody w królowej polskich rzek, Warszawie nie grozi susza w kranach. Fakt, że znaczna część wody dla stolicy jest pobierana z Wisły, jednak nie z nurtu ale drenami spod dna rzeki, z głębokości 4-6 metrów. To oznacza, że stan wody jest zabezpieczony.
Nie należy też zapominać o ujęciu wody z jeziora Zegrzyńskiego, który dociera do Warszawy tzw. Wodociągiem Północnym. On zapewnia również ewentualne awaryjne uzupełnienie poziomu wody w stolicy.