Witalij Kliczko nagle zadzwonił do Rafała Trzaskowskiego. Ważne słowa prosto z Kijowa [ZAPIS ROZMOWY]

Dramat, który rozgrywa się za naszą wschodnią granicą, rozrywa serce. Do Polski codziennie docierają informacje o kolejnych ofiarach śmiertelnych i bezlitosnych działaniach wojsk rosyjskich. Żołnierze Władimira Putina już dawno przestały celować wyłącznie w obiekty wojskowe. Strzelają do cywilów, bombardują domy, szpitale i szkoły. Ich celem są nawet ludzie uciekający wytyczonymi korytarzami humanitarnymi!

Zobacz też: Przyjęła uchodźców pod swój dach. „Bardzo się bałam, ale to była dobra decyzja”

Do Polski z każdym dniem przybywają kolejni uchodźcy. Pomoc i bezpieczeństwo znajdują m.in. w Warszawie. Mieszkańcy stolicy mobilizują się, by jak najlepiej pomóc jak największej ilości Ukraińców. Powstają kolejne zbiórki darów, które docierają na teren ogarniętej wojną Ukrainy, punkty recepcyjne i tymczasowe noclegi.

Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski pozostaje w stałym kontakcie z władzami Kijowa. W poniedziałek, 7 marca, informował, że dary wysyłane z Warszawy zgodnie z planem docierają do Kijowa. Kilkadziesiąt godzin temu mer Kijowa Witalij Kliczko nagle zadzwonił do Rafała Trzaskowskiego. Słowa, które padły podczas rozmowy chwytają za serce. Poniżej przytaczamy tę ważną rozmowę.

Witalij Kliczko: Rafał, dzwonię, żeby powiedzieć: dziękuję. Dziękuję za pomoc, dziękuję za to, co robicie. Dziękuję za przyjęcie dzieci naszych uchodźców w Warszawie. Wiem, jak dużo pomocy humanitarnej wysłaliście i chciałem za to wszystko podziękować. Bardzo to doceniamy. Prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie. Dzwonię bez przyczyny, po prostu chciałem Wam podziękować.

Rafał Trzaskowski: Dziękuję Witalij. Powiedz, co jeszcze możemy zrobić.

Witalij Kliczko: Potrzebna nam jest nadal polityczne wsparcie, presja na Rosję, broń i pomoc humanitarna. Nie wiem, kiedy to wszystko się skończy. To bardzo trudny proces. Na dziś otrzymujemy wszystko, czego potrzebujemy od organizacji pomocy humanitarnej. Dziękujemy braciom Polakom, którzy nam pomagają. Jeśli pojawi się zapotrzebowanie na jakieś konkretne rzeczy, będziemy się do Was zwracać.

Rafał Trzaskowski: Dobrze Witalij. Myśleliśmy też o przygotowaniu konta w naszym banku dla Kijowa. To wszystko będzie gotowe w 1-2 dni i będziemy pomagać tak, jak możemy.

Witalij Kliczko: Dziękuję, bardzo Wam dziękuję.

Rafał Trzaskowski: Wszystkiego najlepszego dla Was, jesteście bohaterami.