Maszynista, choć jedzie bardzo powoli, nie ma najmniejszych szans wyhamować. Stalowy kolos uderza w auto. Słychać brzęk tłuczonego szkła i zgrzyt skręcanej blachy. Zmasakrowany pojazd spada do rowu melioracyjnego. Kierowcy nic się nie stało. - Widziałem znak stopu, ale nie zahamowałem. Powolutku wjechałem na tory i stało się - przyznał beztrosko policjantom kierowca audi.
Wjechał pod pociąg i przeżył
2009-10-02
7:00
Na niestrzeżony przejazd kolejowy przy ulicy Warszawskiej w Ursusie wjeżdża audi. Kierowca nie zauważa nadjeżdżającego pociągu i powoli wtacza się na tory.