Wjechał prosto pod pędzącego tira. Kierowca nie miał najmniejszych szans
Był piątek, 22 marca. Nic nie zapowiadało nagłej tragedii, która rozegrała się na drodze krajowej nr 60 we wsi Budy Rumockie. Osobowy volkswagen nagle wjechał prosto pod tira. Czołowe uderzenie było potworne w skutkach. - Około godz. 17.00 na drodze krajowej nr 60 w miejscowości Budy Rumockie. Ze wstępnych ustaleń funkcjonariuszy wynika, że kierujący volkswagenem, 51-letni mieszkaniec powiatu ciechanowskiego, jadąc od strony Ciechanowa w kierunku Glinojecka z nieustalonych przyczyn zjechał na przeciwległy pas ruchu i zderzył się czołowo z jadącym z naprzeciwka pojazdem ciężarowym scania z naczepą. Scanią kierował 40-letni mieszkaniec powiatu pułtuskiego. Na miejscu zginął 51-letni kierowca volkswagena. 40-latek został przewieziony do szpitala – informuje asp. Marta Zarembksa z policji w Ciechanowie.
Polecany artykuł:
Mimo upływu dni policjanci cały czas próbują ustalić co dokładnie wydarzyło się wtedy na drodze. Przyczyny wypadku są nadal nieznane.