Wiceprezydent Warszawy Renata Kaznowska opublikowała na swoim Facebooku wpis, w którym informuje, że pojechała kupić chryzantemy od przycmentarnego sprzedawcy.Robiła zakupy na Białołęce przy Mehoffera. Tam porozmawiała też o decyzji rządu w sprawie zamknięcia cmentarzy.
Premier Mateusz Morawiecki zdecydował się zamknąć w tym roku cmentarze, co spowodowało drastycznie mniejszy ruch w okolicach cmentarzy, a co za tym idzie mniejszą sprzedaż kwiatów, wiązanek i zniczy. Ratusz wyznaczył dodatkowe punkty do handlu kwiatami.
A Prezes Rady Ministrów zapowiedział w weekend na swoich mediach społecznościowych pomoc sprzedawcom: Zgodnie z moją wczorajszą deklaracją o pomocy dla tych handlowców, którzy ucierpią w związku z zamknięciem cmentarzy, podjąłem następujące decyzje: Terenowe oddziały ARiMR i KOWR odkupią od producentów i sprzedawców kwiaty i rośliny, które byłby sprzedawane w tych dniach przed cmentarzami. - napisał na swoim Facebooku premier Mateusz Morawiecki.
Co usłyszała prezydent Kaznowska od sprzedawcy?
To dziś moje najważniejsze zakupy - napisała za pośrednictwem swojego Facebooka wiceprezydent Renata Kaznowska. Kiedy wiceprezydent Warszawy powiedziała sprzedającemu, że przyjechała specjalnie, aby kupić chryzantemy, po wczorajszej decyzji rządu, ten odpowiedział: - To proszę wybrać dodatkowo, które Pani chce i temu... dostarczyć też ode mnie - relacjonuje prezydent Renata Kaznowska. - Symbolicznie spełniam prośbę - skomentowała sytuację wiceprezydent i zamieściła zdjęcie z donica pełną różowych chryzantem.
Ostatecznie kwiaty przeznaczone dla rządzących trafiły przed pomnik Stefana Starzyńskiego.