Pod koniec marca lombard w Otwocku odwiedziło w nocy dwóch mężczyzn. Nie była to jednak wizyta w celu zakupu, ale włamanie. Panowie rozkręcili zamki i weszli do środka. Mimo, że asortyment był spory, oni za cel upatrzyli sobie tylko elektronarzędzia. Ich łupem padła m.in. szlifierka i młot udarowy warte kilka tysięcy. Dwóch rabusiów było przekonanych, że ich skok zakończył się powodzeniem. Zdążyli nawet sprzedać łup. Pomylili się jednak co do swojej bezkarności. Kryminalni z Otwocka szybko złapali ich trop. - Sprawą zajęli się policjanci z wydziału kryminalnego. Typując potencjalnych podejrzanych o popełnienie tego przestępstwa, trafnie wskazali dwóch 20-latków z powiatu otwockiego, którzy mogli mieć związek ze zdarzeniem – mówi nadkom. Daniel Niezdropa.
NAKAZ noszenia maseczek. Oprócz POUCZENIA od policji DOSTANIESZ coś jeszcze
Dosłownie dwie doby po włamaniu, złodzieje zostali namierzeni we własnych mieszkaniach. Przy okazji zatrzymania, wyszło na jaw, że jeden z 20-latków kradł też samochodowe kołpaki znanych marek. Zgromadzony przez dochodzeniowców materiał dowodowy był wystarczający, aby przedstawić 20-latkom zarzut karny współudziału we włamaniu. Podejrzani przyznali się do przestępstwa i dobrowolnie poddali się karze.
Zuchwała KRADZIEŻ na Woli! Złodziej najpierw UKRADŁ miód, potem POBIŁ właściciela sklepu!
Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ tutaj.