Wojciech S. "Wojtas nie wyjdzie już na wolność! Śledztwo w sprawie morderstw trwało od 1 lipca 2016 roku. Informacje o decyzji sądu przekazał dział prasowy Prokuratury Krajowej. Oprócz Wojtasa na ławie oskarżonych zasiedli Tomasz R. ps. Garbaty, Robert M. ps. Temit i Sławomir B. - Wojciech S. i Robert M. ps. Temit zostali oskarżeni o popełnienie w ramach działalności w zorganizowanej grupie przestępczej określanej jako "grupa mokotowska" zbrodni zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem dwóch mężczyzn, a Tomasz R. i Sławomir B. o uprzednie wzięcie tych dwóch mężczyzn w charakterze zakładnika – przekazała prokuratura.
Zbrodnie popełnione przez Wojciecha S. miały charakter odwetu za śmierć dwóch członków grupy mokotowskiej. Porwał Maksa, by wydobyć z niego informacje o konkurencyjnej grupie. Postek został uprowadzony przy okazji. Po prostu akurat był razem z Maksem0, więc zostali porwani obaj. Przestępcy wywieźli ich do lasu w miejscowości Parcela-Obory, niedaleko Konstancina. Tam, przez niemal trzy godziny znęcali się nad nimi. Dilerzy zginęli od ciosów zadanych toporkiem. - Do zbrodni doszło w 2002 r. w ramach porachunków między konkurencyjnymi grupami przestępczymi z terenu Warszawy i okolic rywalizującymi o kontrolę nad handlem narkotykami na terenie Piaseczna i okolic – przekazała Prokuratura Krajowa.
Wojciech S. Wojtas. Sąd podtrzymał wyrok
Prokurator zarzucił ponadto Wojciechowi S. podżeganie innej osoby do udziału w zabójstwie Szymona K., który był jednym z przywódców rywalizującej grupy przestępczej. Do zbrodni doszło w maju 2002 r. w Centrum Handlowym w Warszawie.
Pierwszy wyrok zapadł w sierpniu 2020 roku, gdy Sąd Okręgowy w Warszawie uznał Wojciecha S. ps. Wojtas i Tomasza R. ps. Garbaty za winnych popełnienia wszystkich zarzucanych im przestępstw. Sąd wymierzył wtedy Wojtasowi karę 7 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności. Jednocześnie Wojciech S. został uznany za winnego wzięcia 23 września 2002 r. w charakterze zakładników Tomasza M. ps. Max i Jacka P. ps. Postek oraz dokonania ich zabójstwa i za ten czyn został skazany na karę dożywotniego pozbawienia wolności. Teraz Sąd Apelacyjny podtrzymał ten wyrok.