Wola. Ukradł ze sklepu alkohol i łososia. Potem pobił ochroniarza
Szokujące sceny rozegrały się w jednym ze sklepów spożywczych na warszawskiej Woli. 38-latek wszedł do jednego z dyskontów i postanowił... ukraść łososia i alkohol. Mężczyzna zapakował upatrzony przez siebie towar do reklamówki i ani myślał za niego płacić. Szybkim krokiem udał się w kierunku wyjścia i opuścił sklep. Na jego nieszczęście, świadkiem całej sytuacji i złodziejstwa był jeden z pracowników ochrony. Będąc świadkiem nieuczciwego zachowania klienta, ochroniarz wybiegł za nim i chciał odebrać skradzione rzeczy. Niestety, próba ta okazała się być dużym wyzwaniem, ponieważ 38-latek nie chciał oddać ryby i alkoholu. Między nim a ochroniarzem wywiązała się szarpanina, w wyniku której złodziej uderzył pracownika ochrony łokciem w twarz! Mężczyźnie musiało mocno zależeć na łososiu i alkoholu, ale nie spodziewał się, że ochroniarz nie da za wygraną. Pracownik firmy ochroniarskiej z pomocą przechodnia zatrzymał złodzieja i o całym zdarzeniu powiadomił policję. Teraz nieuczciwemu klientowi za kradzież ze sklepu spożywczego grozi nawet 10 lat więzienia, bo oprócz kradzieży dokonał także rozboju i szarpał się z ochroniarzem.
Policja o zatrzymaniu złodzieja łososia i alkoholu z Woli
- Policjanci zatrzymali 38-latka i doprowadzili do komendy. Po zgromadzeniu materiału dowodowego w Prokuraturze Rejonowej Warszawa-Wola w Warszawie podejrzany usłyszał zarzut kradzieży rozbójniczej. Na wniosek prokuratora sąd zastosował tymczasowe aresztowanie na okres 3 miesięcy wobec podejrzanego. Za to przestępstwo grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności - przekazała nadkom. Marta Sulowska z KRP IV w Warszawie.