Wola Mrokowska. Czarne volvo w strzępach po zderzeniu ze słupem. 22-latek zakleszczony
Na skrzyżowaniu Al. Krakowskiej i ul. Postępu w Woli Mrokowskiej rozległ się pisk opon i głośny huk. 22-latek wypadł z drogi i roztrzaskał się na słupie! Z jego czarnego volvo zostały jedynie strzępy. Na miejsce wypadku pilnie ruszył służby. Do zakleszczonego w zmiażdżonym aucie kierowcy dotarli strażacy. Zaczęli rozcinać pogiętą karoserię, żeby wydostać poszkodowanego. Okazało się, że nic mu się nie stało. – Mężczyzna nie odniósł żadnych obrażeń, ale pojechał na badania do szpitala – mówi „Super Expressowi” st. asp. Magdalena Gąsowska z policji w Piasecznie.
Pirat drogowy zaskoczył jednak wszystkich jeszcze raz. Z relacji funkcjonariuszy wynika, że po uwolnieniu z wraku samochodu był wyraźnie przejęty i dopytywał tylko o jedno. Tuż po wypadku, w którym prawie stracił życie, martwił się, czy… nie potłukł dwóch butelek piwa. Okazało się, że obie są całe. Nie wiemy jednak, czy po wyjściu ze szpitala po nie wrócił. Funkcjonariusze za wariacką jazdę ukarali go mandatem na 2 tys. zł oraz 10 punktów karnych.