- Funkcjonariusze z komisariatu w Markach, 17 kwietnia br. otrzymali zgłoszenie o napadzie na pracownicę salonu gier oraz kradzieży pieniędzy i telefonu komórkowego należących do właściciela salonu. - przypomina asp. szt. Tomasz Sitek z wołomińskiej policji. Ofiarą rozboju padła 25-letnia Ukrainka, która była wtedy na zmianie.
Warszawa: SZPITAL POLOWY na Stadionie Narodowym! Trafią tam zakażeni KORONAWIRUSEM!
- Do salonu gier wszedł mężczyzna w założonej na twarz charakterystycznej masce, po czym skierował w jej kierunku przedmiot przypominający broń palną i zażądał wydania pieniędzy, jakie miała. Napastnik zabrał pieniądze firmowe w kwocie 5000 złotych oraz warty 600 złotych telefon komórkowy - relacjonowała przebieg zdarzenia poszkodowana kobieta. Kobieta zeznała także, że mężczyzna miał charakterystyczne rude włosy i brodę w tym samym kolorze.
Polecany artykuł:
Policjanci namierzyli podejrzanego 39-latka w Legionowie. Podczas przeszukania jego mieszkania znaleziono trzy atrapy broni palnej, miotacz gazu i charakterystyczną maskę. - Mężczyzna przygotował się do napadu, w tym celu przefarbował na rudo włosy i brodę, po wszystkim wrócił do swojego naturalnego koloru. - komentuje policjant asp. szt. Tomasz Sitek. Mężczyzna usłyszał już zarzut rozboju. Sąd rejonowy w Wołominie zastosował wobec mężczyzny dozór policji. Grozi mu teraz nawet 12 lat więznienia.