Mokotowscy kryminalni zatrzymali trzech mężczyzn podejrzanych o uprawę konopi w garażu. - Funkcjonariusze ustalili, że plantacja mieści się w garażu na terenie posesji należącej do ojca 44-latka w powiecie grodzieńskim. Wobec powyższego postanowili złożyć wizytę przedsiębiorcom - informują policjanci. Funkcjonariusze nakryli całą trojkę podczas doglądania krzewów. Zaskoczeni wizytą policji rzucili się do ucieczki.
Daleko nie zwiali. - Mężczyźni zostali obezwładnieni przy użyciu chwytów i kajdanek - informuje podkom. Robert Koniuszy, oficer prasowy mokotowskiej policji. Policjanci znaleźli i zabezpieczyli 162 rośliny konopi indyjskich w różnej fazie wzrostu, sprzęt i akcesoria do uprawiania roślin, około 800 gramów marihuany, 17 gramów kokainy, tabletki MDMA i pieniądze w kwocie ponad 15 tys. zł.
Wspólnicy zostali przewiezieni do policyjnego aresztu. W następnych dniach usłyszeli zarzuty prokuratorskie. Policjanci oraz żyrardowski prokurator złożyli wnioski o zastosowaniu wobec nich środków zapobiegawczych w postaci tymczasowych aresztów. Na tej podstawie miejscowy sąd rejonowy wydał postanowienia o ich aresztowaniu na okres trzech miesięcy. Wszystkim podejrzanym grozi kara do 10 lat więzienia - informuje podkom. Robert Koniuszy.