To cud, że w tym wypadku nikt nie zginął. Alfa romeo została całkowicie zniszczona. Strażacy, którzy jako pierwsi przybyli na miejsce wypadku mieli problem z rozpoznaniem marki samochodu. Do zdarzenia doszło nad ranem w Chotyczach w gminie Łosice na Mazowszu. Czwórka przyjaciół wracała właśnie do domów z zakrapianej imprezy od znajomego. Kierujący samochodem 31-latek z niewiadomych przyczyn stracił kontrolę nad autem, wpadł w poślizg, uderzył w drzewo i dachował.
Alfa romeo zatrzymała się na dachu w przydrożnym rowie. Razem z kierowcą podróżowało dwóch mężczyzn w wieku 33 i 37 lat oraz 19-letnia kobieta. Wszyscy uczestnicy zdarzenia z obrażeniami ciała zostali przewiezieni do szpitala. Kierujący samochodem miał ponad promil alkoholu w wydychanym powietrzu. Jego kompani również byli pijani. Okoliczności zdarzenia wyjaśnia KPP w Łosicach.