Polecany artykuł:
Wrak barki straszy na nabrzeżu Wisły i nikt z nim nic nie robi. Tej zimy w połowie zatonęła, a później została podpalona, a w dalszym ciągu jest zacumowana pod mostem Łazienkowskim. Większość urzędów nie może, albo nie chce w sprawie barki nic zrobić, bo jej właściciel przekonuje, że wiele lat temu ją sprzedał. Sprawa jest już w sądzie - zapewnia Daniel Kociołek z Państwowego Gospodarstwa Wodnego "Wody Polskie".
Kiedy barka zostanie usunięta, nie wiadomo. "Wody Polskie" czekają na decyzję sądu oraz na to, że właściciel zapłaci za wynajem nabrzeża Wisły, a także za własne pieniądze odholuje barkę.
>>> Złodziej supersamochodu usłyszy zarzuty! To 29-latek z Nepalu
Niedawno barka została przywiązana do nabrzeża, aby nie uderzyła w Most Łazienkowski, ale dlaczego do dziś nie została usunięta z nabrzeża Wisły sprawdzał nasz reporter, Damian Wilczyński: