Drogowcy oddali drugą wyremontowaną jezdnię

Wrócił ruch na zachodniej jezdni Placu Trzech Krzyży. Remont mocno opóźniony

2023-09-03 5:20

Wraz z nowym rokiem szkolnym kierowcy jeżdżący w centrum mogą odetchnąć z ulgą. Na Placu Trzech Krzyży, po uciążliwym remoncie, wraca ruch na drugą z dwóch wyremontowanych jezdni. Prace gigantycznie się opóźniły, przez co mieszkańcy nie kryją oburzenia.

Wrócił ruch na Plac Trzech Krzyży

Na Plac Trzech Krzyży w piątek powrócił ruch na wyremontowaną, zachodnią jezdnię. Dzięki temu kierowcy mogą jeździć już po obu stronach kościoła św. Aleksandra. Razem z jezdniami oddane zostały nowe odcinki dróg rowerowych, nowe trotuary dla pieszych, azyle i sygnalizacja świetlna. Zniknęło z placu kilka przystanków autobusowych, jednak powstał jeden wspólny przy Instytucie Głuchoniemych. Według drogowców taki zabieg ma ułatwić podróżnym przesiadki.

Na Plac Trzech Krzyży wraca ruch. Inwestycja mocno opóźniona

Gigantyczne opóźnienie przez torowisko i bruk

To jednak wciąż nie jest koniec remontu. - Od tej pory prace budowlane będą się toczyły już tylko między Nowym Światem a Bracką oraz w południowo-zachodnim narożniku placu, czyli przy ul. Hożej – powiedział nam Jakub Dybalski, rzecznik Zarządu Dróg Miejskich. Cała inwestycja pierwotnie miała być ukończona na początku 2023 roku, jednak została mocno opóźniona. Robotnikom, którzy zerwali stary asfalt z jezdni ukazały się tory tramwajowe wkomponowane w bruk z czasów międzywojennych. Taka „niespodzianka” spowodowała popłoch w miejskim ratuszu. Urzędnicy długo czekali i dyskutowali z konserwatorem zabytków na temat zostawienia lub demontażu torowiska. Ostatecznie, głównie z powodu braku dodatkowych pieniędzy i potrzeby zmian w projekcie, zapadła decyzja o tym, że na razie bruk zostanie przykryty asfaltem, a za kilka lat, jak znajdą się pieniądze i będzie projekt, to do tematu powrócimy.

"Ten remont woła o pomstę do nieba"

Całego galimatiasu związanego z przebudową placu mają dość mieszkańcy. - Dobrze, że jest remont, ale bardzo długo on trwa – powiedziała nam Alicja Pielińska (66 l.), mieszkanka Śródmieścia. - Ten remont od początku był źle zaplanowany. Organizacja i przeprowadzenie go woła o pomstę do nieba. Jak można było nie wiedzieć, że pod asfaltem są szyny tramwajowe? To świadczy o tym, jakich urzędników zatrudnia nasz prezydent – dodał Paweł Krzyżanowski (60 l.) w rozmowie z dziennikarzem „SE”. Mężczyzna dodał, że wykonanie prac takich, jak te na Placu Trzech Krzyży powinny zająć robotnikom maksymalnie kilka miesięcy. Jak wiemy, ostatnie szlify i sadzenie drzew ratusz ma zaplanowane na jesień.

Sonda
Denerwują cię korki w mieście spowodowane remontem?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki